wtorek, 30 kwietnia 2013

Beaded balls czyli kulki - odsłona pierwsza:)

    Dziś u mnie coś zupełnie nowego - beaded ballsy - czyli kuleczki oplecione koralikami Toho. Przyznam, że odkąd nauczyłam się je solidnie oplatać (bo pierwsze próby nie były zbyt  rewelacyjne :D), koralikuję jak szalona. Wypróbowuję różne wzory i sprawia mi to wielką przyjemność. Wbrew pozorom, najtrudniejsze okazały się dla mnie kulki jednokolorowe, ale i  z  nimi  sobie poradziłam.
    A oto efekt mojej najnowszej pracy - kulkowa bransoletka -  opleciona koralikami Toho 11/0, w kolorach lata (wg palety barw ,,czterech pór roku"), mianowicie: mój ukochany Silver Lined Lt Amethyst, Silver Lined Tanzanite,  Silver Lined Cobalt,  Ceylon Innocent Pink,  Opaque - Frosted Periwinkle,  Trans - Rainbow Balerina Pink. Opawa w kolorze miedzi. 
  

 Do bransoletki użyłam białych, plastikowych kulek 12 mm oraz cienkiej  żyłki. Kulki oplotłam ściegiem peyote - 19 rzędów - (połówki nie wychodziły mi zbyt ładnie).

W mojej bransoletce  jednokolorowe kuleczki  przeplatają się ze wzorzystymi. Wzorki różne. Bransoletka zapinana na karabińczyk.

***
  Kuleczki okazały się bardzo wdzięcznym materiałem i zapewne jeszcze nie raz będą tematem moich prac:) 


***
 ***

poniedziałek, 22 kwietnia 2013

Sukienka dla Zuzi

       Zuzia to lalka, dla której moja Mama zrobiła zielono-białą sukieneczkę na drutach i szydełku. Na rączce ma zawieszoną  małą torebkę, a na nóżkach założone białe buciki:). Głowę zdobi jej  żółty stroik z tiulu.


***
***
 

poniedziałek, 15 kwietnia 2013

Wiosenny naszyjnik

Śnieg już stopniał, słonko wyjrzało i nareszcie chce się żyć. Z okazji pożegnania zimy  ,,popełniłam" nowy naszyjnik -  w świeżych i chłodnych  kolorach - niczym chłodny wiosenny poranek - w czystym błękicie, seledynie, krysztale i bieli.




     Wykony z koralików Toho 11/0 (turkus), Tocho 8/0 ( perełkowa biel, przezroczysta biel, niebieski, seledyn),  zwykłej kolorowej drobnicy w różnych rozmiarach, małych białych serduszek oraz seledynowych,  matowych  beczułek. Łączna długość naszyjnika - po rozłożeniu - wynosi 67 cm. 
Składa się on z dwóch segmentów: pierwszy stanowi 8 sznurów koralików nawleczonych na mocne nici , drugi zaś,  to dwa sznury koralikowo - szydełkowe. Oprawę stanowi ozdobne zapięcie i  końcówki w kolorze starego złota.

***
 ***

niedziela, 14 kwietnia 2013

A na początku był...koralik

          Niedawno zapytano  mnie, od czego zaczęła się ta moja ,, sympatia" do koralików.
To było już jakiś czas  temu. Otóż, jak to w życiu często bywa,  zadecydował przypadek. Pewnego dnia  koleżanka przyniosła do szkoły wyplecionego przez siebie  krokodylka z koralików,  który  wszystkim  bardzo się  spodobał. Od tego momentu w klasie zapanowała  swoista moda na krokodylka. Każda z nas  chciała mieć takiego koralikowego ,,stwora":) I mnie nie pozostało mi  nic innego,  jak tylko  zgłębić tajniki ,,krokodylkowej" techniki.
      Mój pierwszy gad ma kryształowe oczka, żółty brzuszek  i łapki, a grzbiet granatowy,  z pomarańczowym wzorkiem.  I choć nie jest  idealny,  mam do niego duży sentyment:)

 Tyle o początkach.
Dziś pokażę Wam - w formie kolażu - kilka z moich pierwszych prac nie koralikowo - szydełkowych. Są to przeważnie ,,składaczki" - bransoletki,  naszyjniki, kompleciki i  kolczyki. Do wyboru, do koloru. Miłego oglądania:)


***
***

czwartek, 11 kwietnia 2013

Druty i szydełko czyli cudne robótki mojej Mamy:))

Dziś pokażę Wam jedną z wielu cudownych prac mojej Mamy - są to beżowe  rękawiczki  ,, łapki", wykonane na drutach,  z niebiesko - beżowymi  kwiatuszkami,  zrobionymi na szydełku.


   Dla mnie rewelacja!

***
***

poniedziałek, 8 kwietnia 2013

,, Starocie czyli początki przygody z Toho:) "

Dziś same ,, starocie" koralikowo -szydełkowe:

   ,,Barcelonka" - moja pierwsza bransoletka wykonana   z   koralików   Toho (wcześniej ,,popełniłam" kilka ze zwykłej, koralikowej ,,drobnicy"). Początkowo ze złotą - szybko się wytarła :),  później z miedzianą - (bardziej wytrzymałą), oprawą.


 ,,Barcelonka" po metemorfozie;)


,,Innocent Pink" - wykonana z Toho Cube 3mm. Choć prezentuje się nieźle, to jednak ,,fakturowy" efekt  końcowy, nie do końca mnie zadawala. Chyba pierwsza i ostatnia z Toho Cube.


Kombinowana,  jedna z moich ulubionych. Na ręce układa się fantastycznie.

Ta z kolei przypomina mi lato i cudowne wakacje: podróże  pociągami, swobodę  i morską bryzę:)

,,Jesienny poranek"- kolorystycznie odzwierciedla moje cudowne  wspomnienia  z dzieciństwa,  spędzonego na wsi i jesienne kolory z nimi związane.


,,Sylwestrowa"-z Toho 8/o i FP.


 Turkusowa cellini z plecioną,  perełkową kulką.


  Delikatna,  perełkowo - złota, niemalże eteryczna,  dla mojej Mamy:)))


 ***
 ***

środa, 3 kwietnia 2013

Tubular Netting - perełkowa pleciona

       Od dawna marzyła mi się pleciona bransoletka z perełek. Szperając w Internecie natrafiłam na Tubular Netting  Tuturial. I oto jest - perełki mają piękny, stalowoszary  kolor,  a przetykane są krystalicznymi drobnymi koralikami z tęczową poświatą. Bransoletka posiada koralikowe zakończenie, zapięcie w kolorze czarnym. I  jako że,  jest to mój pierwszy ,,grubasek" - jestem bardzo dumna. Bransoletka jest bardzo okazała i  wspaniale prezentuje się na moim nadgarstku:)

 
*** 
***