Dziś u mnie coś zupełnie nowego - beaded ballsy - czyli kuleczki oplecione koralikami Toho. Przyznam, że odkąd nauczyłam się je solidnie oplatać (bo pierwsze próby nie były zbyt rewelacyjne :D), koralikuję jak szalona. Wypróbowuję różne wzory i sprawia mi to wielką przyjemność. Wbrew pozorom, najtrudniejsze okazały się dla mnie kulki jednokolorowe, ale i z nimi sobie poradziłam.
A oto efekt mojej najnowszej pracy - kulkowa bransoletka - opleciona koralikami Toho 11/0, w kolorach lata (wg palety barw ,,czterech pór roku"), mianowicie: mój ukochany Silver Lined Lt Amethyst, Silver Lined Tanzanite, Silver Lined Cobalt, Ceylon Innocent Pink, Opaque - Frosted Periwinkle, Trans - Rainbow Balerina Pink. Opawa w kolorze miedzi.
Do bransoletki użyłam białych, plastikowych kulek 12 mm oraz cienkiej żyłki. Kulki oplotłam ściegiem peyote - 19 rzędów - (połówki nie wychodziły mi zbyt ładnie).
W mojej bransoletce jednokolorowe kuleczki przeplatają się ze wzorzystymi. Wzorki różne. Bransoletka zapinana na karabińczyk.
***
Kuleczki okazały się bardzo wdzięcznym materiałem i zapewne jeszcze nie raz będą tematem moich prac:)