poniedziałek, 8 kwietnia 2013

,, Starocie czyli początki przygody z Toho:) "

Dziś same ,, starocie" koralikowo -szydełkowe:

   ,,Barcelonka" - moja pierwsza bransoletka wykonana   z   koralików   Toho (wcześniej ,,popełniłam" kilka ze zwykłej, koralikowej ,,drobnicy"). Początkowo ze złotą - szybko się wytarła :),  później z miedzianą - (bardziej wytrzymałą), oprawą.


 ,,Barcelonka" po metemorfozie;)


,,Innocent Pink" - wykonana z Toho Cube 3mm. Choć prezentuje się nieźle, to jednak ,,fakturowy" efekt  końcowy, nie do końca mnie zadawala. Chyba pierwsza i ostatnia z Toho Cube.


Kombinowana,  jedna z moich ulubionych. Na ręce układa się fantastycznie.

Ta z kolei przypomina mi lato i cudowne wakacje: podróże  pociągami, swobodę  i morską bryzę:)

,,Jesienny poranek"- kolorystycznie odzwierciedla moje cudowne  wspomnienia  z dzieciństwa,  spędzonego na wsi i jesienne kolory z nimi związane.


,,Sylwestrowa"-z Toho 8/o i FP.


 Turkusowa cellini z plecioną,  perełkową kulką.


  Delikatna,  perełkowo - złota, niemalże eteryczna,  dla mojej Mamy:)))


 ***
 ***

2 komentarze:

  1. Fajne te Twoje "starocie":). Ja chyba nie odważyłabym się na publikację moich pierwszych prac z koralikami hehe. Twoje "początki" są świetne. Bardzo podoba mi się zwłaszcza ta "sylwestrowa" bransoletka :)

    OdpowiedzUsuń

Jeśli podobają Ci się moje prace, pozostaw po sobie ślad, w postaci komentarza. To dla mnie najlepsze wyróżnienie. Pozdrawiam:)