Witajcie!
Dziś mam dla Was fotograficzną relację
z mojej corocznej, sentymentalnej wędrówki .
Ci z Was, którzy śledzą bloga, wiedzą o czym mówię.
Gościom przypomnę, że jest to jednodniowa, mała podróż
w strony mojego dzieciństwa.
Zapraszam:)
Niezapomunajki to są kwiatki z bajki,
rosną ...w małym przydrożnym zagajniku :)
Wdzięczne białe żonkile.
Horyzont.
Przestrzeń.
Konary - nieustannie zachwyca mnie
ich cudowny rysunek.
Z bliska drzewo robi niesamowite wrażenie.
Z oddali widoczny zamglony zarys kościoła w M.
Łąki, pola...
Stojąca woda w rowie.
Podmokłe, wiosenne pole.
Majowa brzezina.
Pozdrawiam:)
***
***
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Jeśli podobają Ci się moje prace, pozostaw po sobie ślad, w postaci komentarza. To dla mnie najlepsze wyróżnienie. Pozdrawiam:)